2024 rok jest dla Stellantis w Polsce rokiem otwierającym nowy etap w działalności firmy, która staje się największym w Polsce i jedynym seryjnym producentem pojazdów zarówno osobowych, jak i dostawczych z napędem w pełni elektrycznym. Ta wyjątkowa pozycja na mapie produkcyjnej jest możliwa dzięki inwestycjom Stellantis w polskie fabryki samochodów osobowych w Tychach i Gliwicach, które biorą aktywny udział w realizacji planu strategicznego koncernu Dare Forward 2030.

Urząd Morski w Gdyni podpisał umowy na remont ponad stuletnich falochronów w Porcie Ustka. Obie konstrukcje hydrotechniczne przejdą całkowity remont z uwagi na ich zły stan techniczny, wynikający z dziesięcioleci eksploatacji w środowisku morskim. Przebudowa tej infrastruktury dostępowej umożliwi stworzenie morskiego terminalu serwisowego offshore, służącego do obsługi floty wykorzystywanej na potrzeby morskich elektrowni wiatrowych.

Kolejna nowa inwestycja na terenie portu lotniczego Kraków-Balice. 12 maja na tym drugim co do wielkości lotnisku w Polsce oficjalnie otwarto nowy terminal cargo. Całość inwestycji obejmuje 49 186 metrów kwadratowych, to niemal tyle, ile wynosi powierzchnia 7 pełnowymiarowych boisk piłkarskich. Sześć pojazdów, które można obsługiwać równocześnie zamiast dotychczasowych dwóch, 9 miejsc postojowych dla tirów, 15 miejsc dla samochodów dostawczych, 2 300 mkw. powierzchni magazynowej i roczna przepustowość szacowana na poziomie 8 tysięcy ton - tak w skrócie wyglądają możliwości tego obiektu.

W tym roku minie 10 lat od kiedy Rząd wprowadził przepisy dotyczące odwróconego kredytu hipotecznego. Ustawa miała uregulować rynek hipoteki odwróconej i lepiej zabezpieczyć interesy seniorów. Dziś jest nazywana martwym prawem, bo od dekady żaden bank nie wdrożył tego rozwiązania. Wciąż natomiast działają fundusze hipoteczne, które domagają się uregulowania rynku renty dożywotniej. Potencjał całej branży to ok. 2,25 mln mieszkań. Tyle nieruchomości (nie licząc domów) posiadają na własność seniorzy. Gdyby przeliczyć to na wolumen, okazałoby się, że emeryci mogliby uwalniać pieniądze z mieszkań wartych ok. 900 mld zł.[1]